Właściwie zapomniałem, że coś tutaj chciałem pisać.
Niestety o kanbanie na razie wiele nie napiszę, bo pracuję nad większością projektów sam. Wątek zostanie wznowiony, gdy tylko będzie do tego okazja.
Na razie muszę wymyślić coś nowego, ale to już raczej nie dzisiaj… (Żebym tylko znowu nie zapomniał o swoim blogu 
)
Na dziś nowy obrazek.
Tym razem mój sposób na zaznaczanie kilku zadań od siebie zależnych, względnie takich, które muszą być wykonane w odpowiedniej kolejności. Po prostu naklejam jedne karteczki na drugie i przeklejam do kolejnej kolumny dopiero, gdy wszystkie zadania są wykonane. Proste 
Kanban się rozrasta. Oto nowy obrazek.
Przy okazji powstają nowe problemy: jak przedstawić zależności pomiędzy zadaniami, jak wizualizować złożone zadania i co zrobić z priorytetowymi zleceniami. Ale o tym trochę później.
Z drugiej strony rosnąca ilość karteczek po prawej nieźle motywuje do działania
Udało mi się przekonać kolegę do kanbana. Wypróbujemy go w naszym mini-teamie. Pierwsza iteracja wygląda tak:
Pewnie z czasem forma się skomplikuje, ale na początek może być
Coż, niełatwo jest stworzyć sobie tablicę do kanbana, nie mając własnej ściany w biurze (uroki pracy w korporacji ). Zatem potrzebne jest inne rozwiązanie… Na szczęście mamy komputery i miłych ludzi, którzy piszą programy za darmo dla innych. Z pomoca przyszły mi Stickies. Na razie mam same miłe doświadczenia z tym programem i z czystym sumieniem mogę polecić dalej.
Pierwszy osobisty kanban już opanował mój desktop.
W poszukiwaniu metod organizacji pracy mojej i grupy, znalazłem kanban. W wikipedii można co nieco na ten temat znaleźć.
Jak to się ma do mojej pracy? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie bardzo kanban ma związek ze śmiertelnikami niezwiązanymi z produkcją. Jednak szperając dalej w internecie, znalazłem dalsze informacje. Bliżej mojej rzeczywistości jest kanban w IT. Ciągle jednak zbyt to skomplikowane. Szukam dalej i znajduję kanban osobisty. Bingo!
Zobaczymy, co z tego wyjdzie…
Dzisiaj inauguracja i pierwsze wpisy. Na razie wszystko bardzo nieśmiało i nieoficjalnie, ale myślę, że z czasem będzie rosła suwerenność tej strony.